Piernik staropolski



Piernik staropolski

   
     Stare polskie przysłowie mówi, że dawniej najlepszymi rzeczami w Polsce były : krakowska panna, warszawski trzewik, gdańska gorzałka i piernik toruński, który sławą i jakością dorównywał norymberskim, a faska z ciastem piernikowym często stanowiła część posagu polskich panien szlacheckich i mieszczańskich. Ciasta z dodatkiem miodu znali już dawni Słowianie, jednak dopiero pozyskanie przypraw korzennych i środków spulchniających zamieniło je w piernik. Przygotowanie ciasta piernikowego uważane było za prawdziwą sztukę, a receptura pilnie strzeżona. Jeśli chcemy mieć taki staropolski piernik na świątecznym stole to ostatni dzwonek, aby przygotować ciasto. Musi ono bowiem dojrzewać w chłodnej piwnicy lub dolnej półce lodówki co najmniej 2 tygodnie. Jednak im dłużej tym lepiej. Pieczemy je 3-4 dni przed świętami. Ja od wielu lat korzystam z przepisu na taki właśnie piernik zamieszczonego w książce „W staropolskiej kuchni i przy polskim stole” autorstwa Mari Lemnis i Henryka Vitry.


Piernik staropolski-przepis

ETAP I

Składniki na ciasto:
  • ½ kg prawdziwego miodu
  • 2 szklanki cukru
  • 25dag masła lub smalcu ( ja daję pół na pół)
  • 1kg mąki pszennej
  • 3 jajka
  • 3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • ½ szklanki mleka
  • ½ łyżeczki soli
  • 2-3 torebki przypraw korzennych do piernika ( daję mniej)
  • ewentualnie posiekane orzechy i smażona skórka pomarańczowa

W dużym stalowym garnku podgrzać  miód, cukier i tłuszcz. Doprowadzić do wrzenia i wystudzić. Do letniej masy dodać całe jajka, mąkę, przyprawę do piernika i sodę rozpuszczoną w zimnym mleku. Można też dodać bakalie. Wymieszać dokładnie wszystkie składniki mikserem. Odstawić do całkowitego wystudzenia, a następnie przykryć i wynieść do piwnicy lub lodówki by powoli dojrzało. Do upieczenia piernika wystarczy połowa przygotowanego ciasta. Pozostałą część można wykorzystać na upieczenie domku z piernika, bądź  pierniczków. Ja właśnie tak robię. Można też upiec dwa pierniki i jeden dać komuś w prezencie albo jeden upiec na święta , a drugi na Nowy Rok. Możliwości jest wiele. 

ETAP II

  • 1/2 porcji dojrzałego ciasta
  • 1 słoik domowych powideł śliwkowych

Przycić trzy arkusze papieru do pieczenia o wymiarach blaszki (u mnie 21cmx36cm). Podzielić ciasto na 3 części. Każdą rozwałkować na cienki placek bezpośrednio na papierze do pieczenia. Upiec kolejno trzy placki. Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 15 minut. Upieczone placki wykładać na kratę kuchenną i od razu zdjąć papier. Wystudzić. Bezpośrednio po upieczeniu są one twarde, ale po 2-3 dniach skruszeją i będą się niemal rozpływały w ustach.

Masa orzechowa:
  • 250g drobno zmielonych orzechów włoskich
  • 250ml śmietanki kremowej 30%
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 jajko
  • 3 łyżki masła
  • 1 łyżka spirytusu

Wlać do rondelka śmietankę. Wsypać cukier i zmielone orzechy. Postawić na małym płomyku gazu i podgrzewać, cały czas mieszając, bo masa lubi się przypalić. Gotoać 10 minut od chwili zagotowania, aż mas zgęstnieje. Zestawić, dodać masło i mieszać, aż się rozpuści. Wbić jajko, wymieszać starannie i postawić z powrotem na gazie. Ponownie zagotować. Dodać spirytus i odstawić do ostygnięcia.
Położyć jeden placek na desce. Posmarować powidłami śliwkowymi. Przykryć drugim plackiem i rozsmarowć na nim masę orzechową. Przykryć ostatnim plackiem. Zawinąć w papier. Obciążyć deseczką i wynieść w chłodne miejsce.

Polewa:
  • 50g mlecznej czekolady
  • 100g gorzkiej czekolady
  • 75g śmietanki kremowej 30%

Na drugi dzień podgrzać w rondelku śmietankę do temp. 60°C. Zestawić z ognia i dodać połamaną na kawałki czekoladę. Mieszać, aż się rozpuszczą, a masa będzie idealnie gładka. Polać piernik. Poczekać, aż czekolada zastygnie. Trzymać w chłodnym miejscu. Taki piernik długo zachowuje świeżość.
Smacznego :)
Aronia
 

COMMENTS

9 komentarze:

  1. Nigdy nie robiłam takiego dojrzewającego piernika..chociaż dzisiaj zrobiłam ciasto, ale według przepisu moje ma dojrzewać minimum dwa dni..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest u mnie przepis na pierniczki, gdzie ciasto dojrzewa właśnie dwa dni, ale ma dodatek mąki żytniej i kwaśnej śmietany. Fermentacja przebiega wówczas szybciej. W tym przepisie jest wyłącznie maka pszenna., a piernik jest pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki piernik moja mama piecze od kiedy pamiętam. Opowiadała, ze dawniej jak się chłopu córka rodziła, to zarabiał ciasto i piernika wypiekał dopiero na jej wesele. Nie wiem czy to prawda, ale historia sama w sobie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może i prawda. Dawniej dziewczęta wcześnie wychodziły za mąż.

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie nie wychodziły:) To trochę mit, że wydawano młodziutkie dziewczęta za mąż. Chłopki wychodziły z domu koło dwudziestki i później. To tylko panny z bogatych i utytułowanych rodów wydawano za mąż bardzo wcześnie, dlatego, że ich małżeństwa były kluczowe dla spraw ekonomicznych czy politycznych. sie rozpisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zrobiłam dzis ciasto, ale jest stosunkowo rzadkie, napewno nie da sie uformowac kuli.proporcje jak w przepisie , więc co mogłam zrobic nie tak? może miód był zbyt ciepły. czy mimo to piernik wyjdzie? z góry dziękuję za odp :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Tym, że jest rzadkie bym się nie przejmowała. Może być tak jak piszesz, zbyt ciepły miód, albo inna mąka. W lodówce stwardnieje. Najwyżej później przy wałkowaniu placków trzeba będzie podsypać trochę więcej mąki. Tylko, że to już trochę mało czasu na fermentację. U mnie to ciasto dojrzewa zawsze prawie 4 tygodnie, a czasem nawet dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny przepis, ciasto wygląda bardzo apetycznie! Właśnie takie klasyczne smaki mają szansę na wygraną w naszym konkursie kulinarnym. Wystarczy, że dodasz do wpisu grafikę konkursową i kilka zdań od siebie (info dostępne na stronie https://e-turysta.net/konkurs-kulinarny/), a będziesz mogła wygrać chociażby aparat cyfrowy i promocję na Smaker.pl. Pozdrawiam i powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po 6 tygodniach leżakowania,moje ciasto piernikowe wreszcie się doczekało. Piernik wyszedł genialny. Przełożyłam go jedynie powidłami śliwkowymi i to wystarczyło by zniknął w tempie ekspresowym. Długo szukałam przepisu na piernik, który smakiem przypominałby mi ten,który robiła moja mama. I ten, chociaż nie dokładnie ale najbardziej jest zbliżony do smaków dzieciństwa. Mięciutki, pachnący, korzenny...cudowny. Ciasto po 6 tygodniach dojrzewania, nie było ani za rzadkie, ani za twarde. Korzystajac z podpowiedzi nie całe ciasto wykorzystałam na piernik. Z mniejszej części upiekłam pierniczki. Dziękuję za genialny przepis, który serdecznie polecam.

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Instagram

OBSERWUJ