Sałatka z rukoli, pieczonych buraków i koziego sera



Sałatka z rukoli, pieczonych buraków i koziego sera

Zima rozgościła się na dobre.
W nocy namalowała cudne wzory na  szybach w moim oknie,
nałożyła kominom puchate czapy i .wystroiła świerki w białe szaty.
Usypała zaspy przed garażem, utrudniła życie kierowcom i dała radość dzieciom.
Na pobliskiej górce zrobiło się tłoczno i gwarno. Każdy zjeżdża na czym może...

Kiedy byłam dzieckiem lubiłam biegać odśnieżonymi alejkami,
z których ledwo było mnie widać.
Wiele lat później wpominając tamte chwile towarzyszyło mi przekonanie,
że kiedyś zimy były bardziej śnieżne.
Dopiero po latach uswiadomiłam sobie, że w oczach dziecka wszystko wyglada inaczej...


Sałatka z rukoli, pieczonych buraków i koziego sera


ILOŚĆ PORCJI - 2

Sałatka z rukoli, pieczonych buraków i koziego sera - składniki

  • 100g roladki koziej twarogowej 
  • 2 garście rukoli  
  • 1 pieczony burak ćwikłowy
  • 2 jajka ugotowane na twardo
  • 2 łyżki czerwonych porzeczek
  • pół czerwonej cebuli
  • kilka listków selera naciowego
  • 2 łyżki prażonych płatków migdałowych
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 łyżeczka octu ryżowego
  • oliwa
  • sól
  • pieprz

Sałatka z rukoli, pieczonych buraków i koziego sera - wykonanie

Opłukać rukolę i seler naciowy pod bieżącą wodą, a następnie osuszyć w wirówce do sałaty.
Obrać buraka i pokroić na kawałki wielkości ok. 3cm.
Jajka pokroić na ćwiartki a cebulę w plasterki.
Przełożyć  wszystkie pokrojone składniki do miski. Dodać czerwone porzeczki i połamaną na kawałki roladę twarogową. Delikatnie wymieszać.
Z miodu, octu ryżowego i oliwy przygotować sos. Doprawić go solą i pieprzem. Polać sałatkę. Posypać uprażonymi płatkami migdałowymi.

COMMENTS

7 komentarze:

  1. W dzieciństwie nie lubiłyśmy buraków, ale teraz mogłybyśmy je jeść praktycznie codziennie a takie zrobione na parze są najlepsze :) Niektórzy za to nie przepadają za kozim serem ale ten ser właśnie przypomina nam młode lata, kiedy jeździło się do dziadków na wakacje :)
    Podsumowując jest to sałatka idealna dla nas :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! jak byście pisały o mnie :) buraki uwielbiam, a za kozim serem nie przepadam, ten jednak był wyjatkowo łagodny :)

      Usuń
  2. Szczęściara! Skąd u Ciebie czerwone porzeczki w styczniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sie nazywa zapobiegawcza gospodyni :)
      No i porzeczki bardziej swojskie, niż popularne ostatnio pestki granata

      Usuń
    2. właśnie trzeba popierać swojskie produkty :) a te porzeczki są z mojej działki:)

      Usuń
  3. super, do tego ten buraczek - idealnie :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Instagram

OBSERWUJ