Jesień rozgościła się u nas na dobre. Z każdym dniem wzrasta we mnie tęsknota za ciepłymi promieniami słońca. A kilka dni temu osiągnęła swoje epogeum. Wszystko za sprawą eventu promującego Sardynię i jej stolicę Cagliari, zorganizowanego przez Włoską Izbę Handlowo-Przemysłową w Polsce, w którym miałam przyjemność uczestniczyć.
Spotkanie odbyło się w Akademii Kulinarnej Whirlpool mającej swoją siedzibę w Soho Factory na warszawskiej Pradze. Gospodarzami wieczoru byli przedstawiciele Asesoratu Turystycznego Regionu Sardynii, którzy zaprezentowali nam potencjał turystyczny wyspy. Wśród osób, które uczestniczyły w wydarzeniu był J.E. Alessandro De Pedys – Ambasador Włoch w Warszawie i Piero Cannas – Prezes Włoskiej Izby Handlowo-Przemysłowej.
Sardynia to wyspa na Morzu Śródziemnym z antycznymi tradycjami, przepięknymi pejzażami, dziewiczą przyrodą i imponującą linią brzegową (2 tysiące kilometrów), wzdłuż której ciągną się białe, piaszczyste plaże z turkusową wodą. Do dziś zachowała swój dziki charakter. W dalszym ciągu można tam znaleźć miejsca niezmącone obecnością człowieka. Wyspa oferuje wszystkim odwiedzającym szeroką gamę atrakcji turystycznych. Począwszy od zwiedzania unikatowych zabytków, żeglowania, nurkowania, a na licznych wydarzeniach folklorystycznych skończywszy.
Sardynia uchodzi za kolebkę długowieczności głównie za sprawą prostej diety, opartej na regionalnych, nieprzetworzonych produktach. Jej kuchnia ma niezwykle długą historię i pasterski rodowód. Każdy region, a nawet miejscowość ma swoje specjały. Od północy na południe skosztować można potraw i win, których smaki i aromaty pozostaną na długo w naszej pamięci i przypominać nam będą niezwykłą historię tego miejsca. Można też liczyć na gościnność i życzliwość mieszkańców, którzy dość często zapraszają napotkanych turystów do siebie na obiad.
Atrakcją wieczoru był także live show cooking w wykonaniu szefa kuchni z Sardynii, Battistino Menneasa i Marco Ghia, założycieala Akademii Kulinarnej Whirlpool, którzy podczas przygotowywania dań opowiadali uczestnikom o historii i tradycjach prezentowanych potraw.Podczas kolacji mieliśmy okazję spróbować następujących specjałów:
- Pane frattau, tradycyjnego chleba z Sardynii podanego z jajkiem z przepiórki
- Kromki chleba ze świeżym serem ricotta i plasterkami bottargi
- Sałatki z fregolą z sosem z sera pleśniowego
- Wędzonego boczku z Oliena
- Guanciale z Fonni
- Suchej kiełbasy z Baronii
- Regionalnego mięsnego dania distintu z konfiturą figową
- Sea ricotta wędzonego na winie Cannonau
- Plastrów koziego sera podanych z miękkim chlebem
- Serów kozich i owczych podanych z marmoladą z pomarańczy
- Świeżego sera owczego pieczonego z miodem wielokwiatowym i podanego z mokrym chlebem Carasu
- Papassino Bianco typowych sardyńskich ciasteczek z kandyzowanymi owocami
- Ciasteczek amaretto
- Nugatu torroncino z migdałami
- Wina Cannonau i Vermentino
Degustacji towarzyszyła muzyka w wykonaniu muzyków Mauro Palmas i Luigi Lai. Luigi Lai, 83-letni wirtuoz gry na launeddas (typowym dla kultury sardyńskiej instrumencie) to doskonały przykład na to, że klimat wyspy i zdrowa dieta są gwarantem długowieczności Sardyńczyków.
Bardzo serdecznie dziękuję organizatorom za zaproszenie, a Akademii Kulinarnej za materiały prasowe i zdjęcia. Bez nich ten post by niepowstał.
Aronia
Jaki ciekawy jadlospis, na taki event chetnie bym poszla :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego z całego serca :)
UsuńNasze wpisy na Durszlaku są obok siebie :-) Frykasy Wam zaserwowali:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńWygląda to tak jak byśmy się umówiły na turystyczne relacje :) A Jedzenie rzeczywiście było przepyszne :)
Usuń