Faszerowane cukinie to doskonale danie na lekki obiad lub ciepłą kolację. Najlepiej nadają się do tego młode owoce, które nie mają jeszcze twardej skóry i mocno wykształconych pestek. Nadzienie może być różne. Ja zrobiłam z mięsem, bo było to danie obiadowe. Dodałam do farszu świeżej bazylii i białego wina, dzięki czemu zyskał on zarówno na smaku jak i aromacie.
Cukinie faszerowane wieprzowiną i warzywami-przepis
Składniki dla 4 osób:
- 4 cukinie
- 70g mozzarelli
- 500g mielonego mięsa wieprzowego
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 200g włoszczyzny pokrojonej w paski (marchew, seler, por)
- 0,5 szklanki gęstego sosu pomidorowego
- 100ml białego wytrawnego wina
- 2 gałązki świeżej bazylii
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- sól, pieprz
- 4 łyżki oliwy
Obrać cebulę i czosnek, pokroić w drobną kostkę. Opłukać bazylię i pietruszkę, posiekać ostrym nożem. Rozgrzać na patelni oliwę. Wrzucić posiekaną cebulę i czosnek. Smażyć, aż cebula stanie się szklista. Dodać mięso i włoszczyznę, chwilę podsmażyć. Zalać wszystko sosem pomidorowym i białym winem. Dodać posiekaną bazylię i natkę pietruszki, przyprawić suszonym oregano, solą i pieprzem. Gotować na małym ogniu przez pół godziny.
Umyć cukinie. Odkroić końce i przekroić wzdłuż na pół. Łyżeczką wydrążyć pestki. Napełnić je przygotowanym farszem i ułożyć w żaroodpornym naczyniu. Pokroić ser na plasterki i położyć na każdej cukinii. Przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C na 45 minut.
Cukinie faszerowane wieprzowiną i warzywami-podobne przepisy
Smacznego :)
Aronia
Uwielbiam faszerowaną cukinię Robiłam już z wieloma farszami i wszystkie bardzo mi smakują:)
OdpowiedzUsuńFaszerowanej cukinii jeszcze nie robiłam, ale sezon dopiero się zaczął więc wszystko przede mną. Pozdrawiam http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
OdpowiedzUsuńW tym roku mama zamiar poszaleć z cukinią.Chodzą mi po głowie różne pomysły na jej wykorzystanie, które chcę wypróbować, a że posadziłam je na działce surowca raczej mi nie zabraknie.
OdpowiedzUsuńfaszerwoanej cukinii nie jadłam, ale bakłazana owszem i byl genialny, wiec napewno taka lzejsz i delikatniejsza opcja podeszlaby mi ;)
OdpowiedzUsuńTak się właśnie zastanawiam czy kiedyś się w końcu nie zdecydować na upieczenie cukinii...czaję się na nią już ponad rok ;-)
OdpowiedzUsuńmmm coś nowego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam, jest pycha!! Ja ją jem z ryżem. polecam.
OdpowiedzUsuń