Autorką tego przepisu jest Pani Zofia Nasierowska, która podzieliła się nim parę lat temu z czytelniczkami magazynu „Kuchnia”. Ja przygotowuję go zazwyczaj z połowy porcji. Ma piękny zielony kolor. Jeśli zaś chodzi o aromat to na początku dość mocno dominuje spirytus, ale w miarę dojrzewania zmieni się to na korzyść mięty. Warto mieć w swojej spiżarni buteleczkę tego wybornego trunku. Będzie świetnym dodatkiem do koktajli i deserów.
Likier miętowy-przepis
(wg przepisu Zofii Nasierowskiej)
Składniki:
- 0,5 szklanki świeżych listków mięty
- 0,5l spirytusu
- 0,5l wody
- 350g cukru
Listki mięty wrzucamy do czystego słoja i zalewamy spirytusem. Odstawiamy w ciemne miejsce na tydzień. Od czasu do czasu wstrząsamy słojem. Po tym czasie zlewamy wyciąg spirytusowy przez gazę, a listki wyrzucamy.
W
rondelku podgrzewamy cukier z wodą na małym ogniu aż się całkowicie
rozpuści. Gotujemy 1-2 minuty od momentu zagotowania. Studzimy i wlewamy
do spirytusowego wyciągu. Przelewamy do butelek najlepiej z ciemnego
szkła i odstawiamy w chłodne miejsce. Ja zostawiam go w spokoju na 2-3
miesiące aby dojrzał i się ładnie sklarował.
Likier miętowy-podobne przepisy
Smacznego :)
Aronia
piękna butelka, to po pierwsze.
OdpowiedzUsuńa po drugie - likier bajeczny!
Buteleczka jest po likierze poziomkowym przywiezionym z Finlandii
Usuńsmakuje znakomicie
Usuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńTeż się zawsze nim zachwycam
UsuńKOlor piękny :) A ja robiłam w tym roku nalewkę na melisie, ale zioła były zaparzane i kolor nie jest zielony jak u Ciebie, ale taki zółty z ledwie wspomnieniem zieleni
OdpowiedzUsuńTeż miałam zrobić, ale zabrakło czasu. Jeśli idzie o kolor to ja dość często robiąc nalewki zalewam owoce , czy liście samym spirytusem i wtedy nalewki mają taki ładny intensywny kolor.
UsuńPrzepiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńsuper przepis - muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga!
http://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
cudny kolor!!!!musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńbajeczny kolorek a jak musi pachnieć hmmm
OdpowiedzUsuńLikier wygląda obłędnie. Właśnie zalałam listki mięty, mam nadzieję, że wkrótce będę się mogła podobnym pochwalić:)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak wyszło
UsuńLikier zlany, ma piękny mocno-zielony kolor, zachęcający zapach. Nie podoba mi się tylko, że jest mało przejrzysty ;) Za Twoją radą odstawiam by się sklarował. Dziękuję ze przepis. Pozdrawiam
Usuń... czy tą nalewkę można przetrzymywać w temp pokojowej?...
OdpowiedzUsuńmożna jak najbardziej
UsuńJeszcze jak.
UsuńCzy można spirytus zastąpić wódką? Jak dla mnie nawet po rozcieńczeniu takie likiery są za mocne:)
OdpowiedzUsuńMożna, ale nie wiem czy wtedy będzie mieć taki ładny zielony kolor. Lepiej chyba zalać listki tylko ćwiartką spirytusu a potem ugotować syrop z 750ml wody.
UsuńJa też już swój mam :)
OdpowiedzUsuńI jak wyszedł?
UsuńPrzypomniały mi się stare dobre czasy (piłem taki wspaniały krystaliczny napój). Mój likier wyszedł "bomba" ale znalazły się też uwagi - albo popełniłem błąd i filtrowałem dopiero likier albo użyłem nie ten "prawdziwy" cukier kryształ (który kiedyś przypominał połamane kawałki czystego lodu - był taki w dawnych czasach!). Dzisiaj poprawiam się - będę filtrował zmacerowane liście mięty, a cukier ( gruba rafinada ;))przed zamianą w syrop cukrowy, przepłuczę szybciutko(błyskawicznie) pod zimną wodą. Pozdrawiam. Jeśli zdrowie pozwoli, pochwalę się wynikami.
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem dużo zdrowia i z niecierpliwością czekam na wyniki:)
UsuńWitam ponownie.Wykorzystałem cukier _gruba rafinada_, a na każdym etapie filtrowałem półprodukty i otrzymałem piękny, krystalicznie czysty i soczyście zielony napój, o którego smaku już nie wspomnę. Pozdrawiam.
Usuńczyli pełen sukces, gratuluję:)
UsuńZrobiłem wszystko wg przepisu a kolor jest calkiem inny niż na obrazku, poza tym w butelce zrobiła się zawiesina, mimo iż przecedzałem przez gazę
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że nie wiem dlaczego. Nie jestem pierwszą osobą, która robi z tego przepisu i wszystkim wychodziło tak jak u mnie. Być może, tak jak wspomniał ktoś we wcześniejszym komentarzu, dużo zależy od rodzaju użytego cukru. Co do koloru to listki zalane czystym prawdziwym spirytusem muszą dać intensywnie zielony kolor. Nie ma innej opcji, chyba, że spirytus był podrabiany.
Usuńspróbuje jeszcze przecedzić przez jakiś filtr np do kawy, zobacze jaki będzie efekt
Usuńz doświadczenia wiem, że słodkie likiery ciężko się filtrują przez ten filtr, może lepiej przez watę
UsuńCiekawe czy mozna zrobic ten likier z suszonych lisci miety. Bardzo duzo ususzylam i nie "przejem" ich a likier mietowy to dobry pomysl ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nigdy nie robiłam z suszonych, ale można. Nie będzie ona jednak miała takiego pięknego koloru i dodatkowo może mieć lekki posmak goryczki.
UsuńNa stronie http://www.potrawyregionalne.pl/208,1522,NALEWKI_I_LIKIERY_MIETOWE_.htm jest m.in.przepis na likier miętowy z suszonych liści mięty
Znalazłam jeszcze taki przepis MIĘTÓWKA
Usuń2 dag suszonej mięty
30 dag miodu
0,5 l spirytusu
0,65 l wody
Miętę zalać spirytusem i odstawić na 24 godziny, następnie zlać przez sitko. Miód z wodą zagotować, zszumować i dodać zlany spirytus. Wynieść w chłodne miejsce na 2-3 miesiące.
czy słoik z miętą i spirytusem trzeba zamykać?
OdpowiedzUsuńtak i to szczelnie, inaczej spirytus zwietrzeje :)
UsuńNo własnie butelkę rozpoznałam od razu (owy likier jest z maliny morożki) W sumie nie wiem co bym wolała oryginał czy likier miętowy, bo oba smaki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :)
UsuńJeśli piszesz że dominuje spirytus to znaczy że źle zrozumiałaś autorkę przepisu .Otóż żadnemu nalewkarzowi nie trzeba tłumaczyć że jeśli w przepisie jest mowa o spirytusie to chodzi o spirytus nalewkowy czyli 70% rozrobiony ze spirytusu mocnego w/g tabeli a ty zalałaś żywym spirytusem sklepowym 90 albo 96 % stąd ten mętny kolor nalewki bo zioła zostały nim spalone
OdpowiedzUsuńA ja zalalam spirytem 96% bo sie zapomnialam i likier nie wyszedl metny:-) no ale troszke za mocny.mimo tego likier bardzo dobry :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to cieszę się :)
Usuńchcialabymn zrobic taki likier ale nie wiem jaki rodzaj miety powinnam uzyc, dziekuje za odpowiedz .. Ala
OdpowiedzUsuńJa użyłam mięty pieprzowej z własnego ogródka :)
UsuńA ja robię już trzeci rok likier miętowy z podanego przepisu.Jest rewelacyjny,używam spirytusu 96% i zwykłego cukru.Dziękuję za przepis,polecam,kolor i przejrzystość super.
OdpowiedzUsuńPodziękowania tak naprawdę należą się Pani Zofii Nasierowskiej bo to jej przepis, ale miło mi :)
Usuńkiedyś też robiłam, ale zrobił mi się w kolorze khaki, taki nieciekawy, a myślałam, że będzie zieloniutki :)
OdpowiedzUsuńno tak, też zalałam spirytusem 96 % i pewnie dlatego taki efekt :)
OdpowiedzUsuńja kiedyś przez roztargnienie zapomniałam rozcieńczyć spirytus 96% do 70%. Zorientowałam się dopiero jak spróbowałam po połączeniu nastawu i syropu. Kolor i klarowność były bez zarzutu. Więc nie wiem czy to do końca ta przyczyna.
UsuńWczoraj zalałam miętę spirytusem a dziś już piękny mocno zielony kolor. Czy myśli Pani że nalewka musi leżakować aż 2 miesiące? Jestem niecierpliwa ale nie chciałabym aby likier był niegotowy przeze mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asja
Niecierpliwi mogą zacząć degustację wcześniej :)
Usuń