Upiekłam w swoim życiu już wiele pasztetów, z różnych rodzajów mięs i z różnymi dodatkami. Ale ten który mi najlepiej smakuje to pasztet z pieczonej gęsi. Wyjątkowy na wyjątkowe okazje. U nas taką okazją były minione święta. Wiem, że upieczenie go wymaga wiele pracy i sporo osób się tym zniechęca, ale wierzcie mi naprawdę warto. Już pierwszy kęs przekona Was o tym. Można upiec go z całej gęsi, podzielić na porcje i zamrozić. Powoli odmrażany nic nie straci na swym smaku i będziemy mogli się nim delektować znacznie dłużej, a bałagan w kuchni będzie tylko raz. My lubimy go zajadać w towarzystwie kiszonych ogórków lub wyśmienitych marynowanych gruszek.
Pasztet z pieczonej gęsi - składniki
- pół gęsi (tak ok. 2kg)
- 250g wątróbki gęsiej
- 1 marchewka
- pół selera
- 1 pietruszka
- biała część pora
- 1 cebula
- 2 liście laurowe
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 1 łyżka suszonego majeranku
- 6 białek
- 4 łyżki startego chleba razowego
- 2 łyżki masła
- sól
- pieprz czarny
- gałka muszkatołowa
Dodatkowo:
- masło klarowane i bułka tarta do wysmarowania formy
Pasztet z pieczonej gęsi - wykonanie
Umyć mięso i oczyścić z resztek piór. Podzielić na kawałki. Posypać solą i majerankiem. Ułożyć w żaroodpornym naczyniu. Dodać liście laurowe i ziele angielskie. Obrać warzywa, opłukać, pokroić na kawałki i dodać do mięsa. Wlać pół szklanki wody, przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C na 2 godziny.
W tym czasie rozgrzać na patelni masło i usmażyć wątróbkę.
Upieczone mięso odcedzić na durszlaku. Oddzielić od kości* i wraz z pieczonymi warzywami oraz usmażoną wątróbką zmielić 3 razy w maszynce do mięsa. Dodać lekko ubite białka i starty chleb. Wlać pół szklanki wytopionego w trakcie pieczenia tłuszczu. Przyprawić solą, czarnym pieprzem i startą gałką muszkatołową. Wyrobić na jednolitą masę.
Przełożyć do
wysmarowanych masłem i oprószonych bułką tartą keksówek. Piec w kąpieli wodnej. Przez
pierwsze 15 minut w temperaturze 200°C, a następnie przez następne 45 minut w
temp. 150°C.
Upieczony pasztet wystudzić do temperatury pokojowej, wyjąć z formy i wstawić na noc do lodówki aby stężał.
Upieczony pasztet wystudzić do temperatury pokojowej, wyjąć z formy i wstawić na noc do lodówki aby stężał.
Podawać z piklami , ogórkami konserwowymi lub
marynowanymi gruszkami.
*) Kości z pieczonej gęsi nie wyrzucam lecz gotuję na nich pyszny bulion, który może być podstawą wielu zup.
Pasztet z pieczonej gęsi - podobne przepisy
> Pasztet z suszonymi śliwkami
> Pasztet z oliwą i natką pietruszki
> Staroświecki pasztet z trzech mięs
> Oszczędny pasztet rosołowy
Smacznego :)
Aronia
Ile keksówek Ci wychodzi z takiej porcji?
OdpowiedzUsuńOd czasu kiedy przeczytalem o pieczonych kosciach, zawsze tak robie. Buliony z kosci, ktore zrumienily sie w 220 stopniach Celsjusza w piekarniku, sa bardziej aromatyczne, z ladniejsza barwa, a przede wszystkim smaczniejsze.
mnie wychodzą dwie małe ale takie niestandardowe lub jedna duża 30x11cm :) a bulion rzeczywiście jest przepyszny idealny na pomidorow lub krupnik :)
UsuńDziekuję, juz mam lepszy obraz, ile tej gęsiny będzie po zmieleniu.
Usuńu mnie to było około 1,4kg
UsuńNie lubimy kupnych pasztetów, po prostu aż strach pomyśleć co ma w składzie. Jednak taki pasztecik przygarnęłybyśmy z wielką chęcią, bo prezentuje się doskonale i mega apetycznie :D
OdpowiedzUsuńdomowy pasztecik najlepszy :)
UsuńJuż sobie zapisałam wszystko i będę robić na dniach:-) I bulion też ugotuję na kościach, które mi zostaną po upieczeniu:-) Lecę dalej czytać:-)
OdpowiedzUsuńa ja dziś też przerabiam gęś :) robię rillettes :)
UsuńWitam! Jaki dokładnie chleb potrzebujemy do pasztetu i co jego dołożenie da pasztetowi? Bułeczka sucha lub tarta jest mi w przepisach znana. O chlebie nie słyszałam. Proszę o szczegóły,;) pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuń