Można ją kroić w cienkie plasterki, kłaść na chleb i jeść jak wędlinę. Można też pokroić w grube plastry, udekorować owocami, zlać przygotowaną na wywarze z kości galaretą i podać na przyjecie. W obu przypadkach smakuje znakomicie. Jedyną jej wadą jest pracochłonność, ale cóż wszystko co smakowite wymaga czasu i pracy.
Kaczka faszerowana-przepis
Składniki:
- 1 kaczka o wadze ok. 1,8 kg
- 10 dag wątróbki drobiowej
- 10 dag pieczarek
- 2 jajka
- 125 ml czerwonego wytrawnego wina
- 1 czerstwa kajzerka
- 125 ml mleka
- 2 łyżki masła
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki pieprzu
Obrać pieczarki, opłukać i pokroić. Roztopić na patelni masło i przesmażyć po kolei: najpierw pieczarki, a następnie wątróbkę.
Namoczyć bułkę w mleku.
Kaczkę wypłukać dokładnie pod bieżącą wodą. Rozkroić od szyi wzdłuż mostka, zdjąć skórę, a mięso oddzielić od kości. Mięso razem z namoczoną w mleku bułką i usmażoną wątróbką zmielić dwukrotnie w maszynce do mięsa. Dodać przyprawy, czerwone wino, usmażone pieczarki i jajka. Całość dokładnie wymieszać mikserem. Gotowy farsz nałożyć na skórę kaczki i zrolować tak, aby skóra w miejscu zetknięcia zachodziła na siebie około 2cm.
Odciąć odpowiedni do długości rolady kawałek rękawa do pieczenia, dodając po 10cm z obu stron na zamkniecie. Rozciąć go, aby otrzymać duży arkusz. Uformowaną roladę zawinąć ciasno w folię do pieczenia. Brzegi zapiąć klipsami. Tak przygotowana rolada powinna swoim wyglądem przypominać duży cukierek. Włożyć ją do brytfanny. Wlać wody do połowy i wstawić na godzinę do piekarnika nagrzanego do 200°C. Upieczoną kaczkę wystudzić, zdjąć folię i wstawić na noc do lodówki aby się dobrze ścisnęła.
Smacznego :)
Aronia
wspaniała kaczka ;]
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ten przepis!
Pracochłonne przepisy mnie nie odstraszają. Kaczka wygląda świetnie, domyslam się że i tak smakuje:)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego!!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ten przepis. Napewno go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis!
OdpowiedzUsuńJak pisałam wyżej - przepis tak przypadł mi do gustu, że nawet brak kaczki w sklepie nie powstrzymał mnie przed jego wypróbowaniem:). Zrobiłam w wersji "kurczak faszerowany".
OdpowiedzUsuńhttp://paproszkowegotowanie.blogspot.com/2011/12/domowe-wedliny-kurczak-faszerowany.html
Z kaczki pewnie smaczniejsze, ale kurczak w tym wydaniu - również bardzo smaczny. Dziękuję za wspaniały przepis:).
Witaj.
OdpowiedzUsuńRobię podsumowanie do akcji Wędliny domowe i nie znalazłam banerka akcji na Twoim blogu, który jest jak wiesz jednym z warunków uczestnictwa w niej. Możesz to jeszcze zrobić lub wycofać przepis.
Pozdrawiam serdecznie.
Banerek już dodany
UsuńWspaniała kaczka. Pierwszy raz w życiu robiłam cokolwiek z kaczki i wyszła rewelacyjnie. Najgorsze było zdjęcie skóry, ale potem po upieczeniu tylko palce lizać. Pozdrawiam i polecam wszystkim ten warty spróbowania super przepis.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jest zawsze dość trudny, następnym razem pójdzie szybciej. Dla mnie najgorsze jest usuwanie pozostałości pierza.
UsuńPozostałości pierza, wzorem naszych babć warto opalić nad ogniem kuchenki (chyba, że mamy kuchenkę indukcyjną, to wtedy trzeba skubać manualnie co jest dosyć up... uciążliwe :) )
UsuńO super przepis, koniecznie muszę wypróbować. My jemy tylko wędliny domowe:-), a takiej wersji kaczki jeszcze nie robiłam:-)
OdpowiedzUsuńjest bardzo smaczna, szczerze polecam :)
UsuńJa zamiast pieczarek dodaję żurawinę suszoną, namoczoną wcześniej w porto. Polecam dla osób nie lubiących grzybów - robiłem taką kaczkę faszerowaną w niemal identycznej wersji, ale polecam dodać też odrobinę gałki muszkatołowej - genialnie podnosi walory zapachowe (trzeba uważać z ilością - zbyt dużo spowoduje, że farsz będzie gorzki)
OdpowiedzUsuńto jest cos co moja babcia robiła zawsze specjalnie dla mnie 30 lat temu :) uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńdobrze mieć taką kochającą babcię :)
UsuńKaczka w piekarniku. Twój przepis był inspiracją do upieczenia ogromnej kaczuchy. Kupiłem kaczkę o wadze 2,60 kg, ściągnąłem z niej skórę i oceniłem, że mięsa jest niewiele a skóra ogromna. Dokupiłem cielęcinę, boczek surowy, wątróbkę z indyka; zamiast pieczarek dałem żurawinę namoczoną w brandy oraz troszeczkę brandy i pęczek natki pietruszki, przyprawiłem solą, pieprzem, gałką, zawinąłem w rozcięty rękaw do pieczenia i dodatkowo, żeby woda nie miała dostępu zamknąłem ten ogromny cukierek w rękawie do pieczenia. Włożyłem do rondla, wlałem wodę i włożyłem do piekarnika. Teraz wypijam resztę brandy i czekam ze 3 godziny, coby kaczucha się upiekła. Będzie głównym daniem na nasze z żoną 35 lecie. Dziękuję za inspirację Jarek.
OdpowiedzUsuńcieszę się ogromnie, że mój przepis Cię zainspirował. Mam nadzieję, że kaczucha będzie pyszna. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :)
UsuńI znów zgrabniutka kaczuszka piecze się w piekarniku. Tym razem wersja z rodzynkami i dużą ilością natki z pietruszki. Przy okazji test nowego piekarnika. Łączę serdeczne życzenia zdrowych, rodzinnych, pachnących i smacznych świąt. Jarek.
OdpowiedzUsuńZ rodzynkami brzmi smakowicie.
UsuńDziękuję Jarku za życzenia. Tobie i całej Twojej rodzinie również życzę bajecznych świąt. Smakowitych i aromatycznych. Spędzonych w gronie bliskich sercu osób :)
Czy mozna pominac grzyby i wino chcę zrobic eersje dla dzieci
OdpowiedzUsuńOczywiście, można przyprawić pod swój gust :)
Usuń