Wczoraj od rana biegałam po sklepach a popołudnie spędziłam w kuchni, bo zbliża się termin zakończenia konkursu „Gotuj i zwiedzaj winnice Alzacji”. Po długich wahaniach postanowiłam wziąć w nim udział mimo pewnych obiekcji związanych ze sposobem wyboru laureata. Na początek trzeba było zakupić wino. Sklepów z dużym ich wyborem w moim mieście nie jest zbyt wiele, toteż bałam się, że moje zakupy zakończą się fiaskiem. Jakież było moje zdziwienie gdy na pytanie o wina alzackie uprzejmy sprzedawca wskazał mi cały regał. Idąc na zakupy nie zastanawiałam się, nad jego rodzajem bo sądziłam, że jak uda mi się w ogóle coś znaleźć, to wyboru raczej nie będzie. A tu taka niespodzianka. Trzeba było się na coś zdecydować. Ostatecznie wybrałam Léon Beyer Gewurztraminer rocznik 2007. Wino to jest produkowane w samym sercu Alzacji w pobliżu miejscowości Colmar. Winogrona są uprawiane na najlepszych stokach Eguisheim i okolic przez rodzinę Léon Beyer już od 14 pokoleń tj. od 1580 roku. Ma intensywny, żółty kolor z lekkimi złotymi refleksami. Oprócz wyjątkowego smaku, posiada niską kasowość i spory poziom alkoholu. Jego bukiet jest intensywny i złożony. Charakteryzują go świeże, tropikalne aromaty (liczi, marakuja, mango, ananas), kwiaty (zwłaszcza róża), skórka pomarańczowa i przyprawy (piernik, miętą, goździki i pieprz). Z reguły serwuje się je do przystawek, deserów i dań kuchni tajskiej. Po degustacji i konsultacji z mężem zdecydowałam się na przystawkę. Z każdym łykiem wina rodził się jeden składnik i tak powstała karmelizowana pierś kurczaka na gruszkowym carpaccio z borówkami. Jak dla mnie połączenie doskonałe. Danie jest delikatne, niezbyt aromatyczne, wobec tego nie zakłóca intensywnego i różnorodnego bukietu wina. Wszystko wspaniale się komponuje i uzupełnia. Delikatna gruszka z wyrazistymi tropikalnymi aromatami, a korzenne przyprawy ze słodyczą karmelizowanej piersi.
Karmelizowana pierś z kurczaka na gruszkowym carpaccio z borówkami-przepis
Składniki:
- 1 słoik gruszek w syropie
- pół piersi z kurczaka
- 1 ząbek czosnku
- sól
- pieprz
- pół łyżeczki suszonego estragonu
- 1 łyżeczka masła
- 2 łyżki borówek do mięsa
- 1 łyżeczka prażonych płatków migdałowych
- świeże listki mięty do dekoracji
Umyć pierś kurczaka i osuszyć papierowym ręcznikiem. Natrzeć solą, pieprzem i zmiażdżonym czosnkiem. Rozgrzać w rondlu masło, włożyć pierś i od razu wlać około 1/3 szklanki syropu z gruszek (owoce zachować). Wsypac estragon i dusić na małym ogniu przez pół godziny. Od czasu do czasu podlać syropem z gruszek. W sumie zużyłam 1 szklankę syropu. Wystudzić w syropie.
Pokroić na cienkie plasterki 2-3 połówki gruszek z syropu (w zależności
od wielkości talerza). Rozłożyć na talerzu tworząc wieniec. Pierś z
kurczaka pokroić w plastry i ułżyć w środku wieńca gruszkowego,
zostawiając trochę miejsca na borówki. Całość posypać prażonymi płatkami
migdałowymi i udekorować świeżymi listkami mięty.
Przepis bierze udział w akcji „Gotuj i zwiedzaj winnice Alzacji”
Karmelizowana pierś z kurczaka na gruszkowym carpaccio z borówkami-podobne przepisy
Smacznego :)
Aronia
ŁAŁ! Robi genialne wrażenie! Na pewno zrobię na jakiś elegancki obiad :)
OdpowiedzUsuńale to jest pięknie podane ;)
OdpowiedzUsuńChciałam poinformować że ten blog został przeze mnie nominowany do nagrody The Versatile Blogger Award!:)
OdpowiedzUsuńSzczegóły na: http://gryz-przyjemnosci.blogspot.com/2012/09/the-versatile-blogger-award.html